Bardzo lubię kuchnię indyjską, doskonale skomponowane mieszanki przypraw tworzą jej wyjątkowy charakter. Lubię sama dobierać odpowiednio wszystko smaki i robić potrawy typu curry. Dzisiejsza propozycja to curry z dużą ilością warzyw wiosennych, aby było zdrowo 🙂 Dodałam też indyka, gdyż jestem jednak mięsożercą, ale możemy to curry zrobić też w wersji wegetariańskiej.
Składniki (na 3-4 porcje):
- 1 główka kalafiora
- ok 200-300 g świeżego szpinaku
- 1/2 puszki zielonego groszku (ew. ok 150 g świeżego lub mrożonego)
- ok 150 mięsa z piersi indyka (możemy pominąć w wersji wegetariańskiej)
- 1 papryczka chili z pestkami
- 1 ząbek czosnku
- ok 150 ml mleczka kokosowego (ja użyłam light)
- ok 3 łyżki pasaty pomidorowej (lub pomidorów z puszki)
- odrobina oleju albo klarowanego masła do smażenia
Przyprawy:
- 1/2 łyżeczki gorczycy
- 1/2 łyżeczki kolendry
- 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego
- 2 goździki
- 1 zielone ziarenko kardamonu (należy rozłupać zielone ziarenko i dodać tylko czarne ziarenka ze środka)
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1 łyżeczka płatków chili
- ok 1 łyżka curry w proszku
- ok 1/2 łyżki kurkumy
- sól do smaku
Dodatki:
- ok 300 g ugotowanej czerwonej soczewicy = ok 100 g surowej soczewicy (bardzo polecam!)
- świeża kolendra
- ew. ryż basmati
- sok z limonki
Przygotowanie:
Wszystkie przyprawy (oprócz soli) łączymy ze sobą i rozdrabniamy na proszek (najlepiej to zrobić w moździerzu, ale można też np. w blenderze). Indyka kroimy w kostkę, kalafior dzielimy na różyczki. Czosnek i papryczkę chili siekamy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i dodajemy mieszankę przypraw i chwilę smażymy aż przyprawy wydobędą swój aromat. Wrzucamy czosnek i chili i jeszcze chwilkę smażymy. Następnie dodajemy indyka i lekko go obsmażamy, żeby pokrył się przyprawami i ściął z wierzchu. Wlewamy mleczko kokosowe, dodajemy pomidory oraz kalafior. Gotujemy do czasu, kiedy kalafior lekko zmięknie (w między czasie, jeśli sos jest zbyt gęsty można dodać wody, lub jeśli zbyt rzadki – odparować. Dodajemy zielony groszek, zagotowujemy i doprawiamy do smaku (obowiązkowo sól, ale można też dodać np. jeszcze curry lub np. chili, jeśli chcemy bardziej ostre). Na sam koniec dodajemy umyty i osuszony szpinak, w sosie musi on się tylko lekko zblanszować, tak żeby zachował nadal swój kolor. Gotowe curry podajemy najlepiej z ugotowaną czerwoną soczewicą można dodać listki kolendry oraz skropić lekko sokiem z limonki.
Podoba mi się ta propozycja,pyszne..