Składniki (na 6-8 burgerów):
- 1.5 szklanki ciecierzycy (użyłam ugotowanej, nie takiej z puszki, ale z puszki też będzie dobra)
- 3 marchewki
- 1/3 szklanki komosy ryżowej (przed ugotowaniem)
- 1 mała czerwona cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1 jajko
- około 2-3 łyżek oliwy z oliwek
- przyprawy: 1.5 łyżeczki kuminu, 1 łyżeczka ostrej i słodkiej papryki w proszku, 1 łyżeczka kolendry, sól, pieprz
Sos
- 1/2 kubeczka jogurtu naturalnego
- 1/4 łyżeczki wędzonej ostrej papryki w proszku
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka tahini
Przygotowanie:
Kaszę gotujemy wg przepisu na opakowaniu.
Ciecierzycę rozgniatamy widelcem na dość gładką masę (należy to zrobić widelcem lub praską a nie zmiksować w blenderze!).
Marchewki ścieramy na tarce na średnich oczkach. Cebulę i czosnek siekamy bardzo drobno. Na patelni na około 1 łyżce oliwy z oliwek smażymy cebulę, marchewki i czosnek z odrobiną soli, do czasu aż cebula się zeszkli a marchewka odparuje całą wodę (około 10 minut).
W dużej misce łączymy ugotowaną kaszę, podsmażone warzywa, ciecierzycę, przyprawy (do smaku) oraz około 2 łyżki oliwy z oliwek. Wszystko bardzo dokładnie mieszamy.
Należy poczekać aż masa przestygnie i po tym czasie wbijamy jajko i dokładnie wszystko łączymy. Masa powinna się skleić i powinno dać się formować burgery bez problemu, jeśli jednak jest za mało zwarta można dodać odrobinę więcej oliwy z oliwek.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Ręcznie formujemy burgery, układamy na blaszce (najlepiej posmarowanej wcześniej odrobiną oleju lub z papierem do pieczenia) i pieczemy 20 minut.
Wszystkie składniki sosu mieszamy ze sobą.
Burgery podajemy z sosem, ewentualnie posypane natką pietruszki. Oczywiście można też zrobić tradycyjne burgery – przepis na bułki oraz inspiracja do burgera tu.
Uwagi:
Jeśli nie mamy wędzonej papryki można dać po prostu zwykłą (ostrą i słodką do smaku), chociaż polecam wędzoną, na prawdę doskonale pasuje.
1.5 szklanki soczewicy jest odmierzone przed ugotowaniem, jeśli używamy ciecierzycy z puszki należy dać trochę więcej.