Kulinarne podróże

USA na talerzu z mojego telefonu

Zapraszam was na fotorealcję z mojej kulinarnej przygody w Stanach Zjednoczonych. W sumie spędziłam w Atlancie 5 miesięcy i robiłam sporo zdjęć tego co jadłam na mieście 🙂

IMAG1464a
Corn dog – coś okropnego. Parówka w cieście kukurydzianym smażona w głębokim tłuszczu… Jadłam raz dla spróbowania, ale to bardzo popularne danie na imprezach plenerowych.
User comments
Jedzenie w McDonaldzie. Niestety nie jest dobre… To jedno z najtańszych i najgorszych dostępnych rzeczy. McDonald w Europie jest dużo smaczniejszy niż ten w Stanach, Jadłam też tylko raz
User comments
Chick-fil-A – regionalny fast food z Georgii (trudniejszy do znalezienia w innych stanach), kanapki z kurczakiem i frytki. Całkiem niezłe 🙂
User comments
Pozostając przy fast foodach – hot dog z sosem serowym i ostrym sosem + frytki na meczu baseballu. Mecz jest okropnie nudny, mało ekscytujący… A jedzenie niestety drogie i średnio dobre, ale wszyscy tam coś jedzą…
10251909_10153369183749519_3916387423569236747_n
Lokalny fast food w Atlancie – The Varsity. Jest on bardzo słynny i to wręcz kultowa, regionalna restauracja! Jest naprawdę ogromna i przyjeżdża tu wiele ludzi. Jedzenie jest tanie i śmieciowe – coś jak McDonalds. Na zdjęciu burgery oraz hot dog z sałatką coleslaw.
IMAG0497a
Śniadanie w fast foodzie – Waffle House (tutaj na Florydzie). Dla mnie tosty z serem i ze stekiem do tego placek ziemniaczany. Dla Lubego jajka sadzone, tosty, placek ziemniaczany oraz gofr z boczkiem i syropem klonowym. Do tego niekończąca się dolewka kawy. Wystrój w tej sieciowej knajpie jest typowo amerykański i na prawdę ma fajny klimat. Jedzenie to oczywiście typowy fast food, gdzie jedynym warzywem były plasterki kiszonego ogórka z boku talerza, jednak warto spróbować chociaż raz 🙂
IMAG0498a
No i wyżej wspomniany gofr. Tradycyjnie je się go właśnie w taki sposób. Słodki gofr, słony boczek i słodki syrop klonowy. Bardzo amerykańskie połączenie 🙂
User comments
Tutaj jakieś losowe danie z jakiejś knajpy – bułka, mięso + chipsy! tak, tak w USA jako dodatek do dania normalnie serwuje się chipsy! Jedyne warzywo – ogórek kiszony.
IMG_20150725_000418
Dla odmiany coś zdrowego, ale też jedzonego w kolejnym fast foodzie. Chipotle – to zdecydowanie najlepsza sieciówka do jakiej możecie trafić. Masa warzyw, wszystko świeże i pyszne i ta firma chwali sobie, że nie używa żadnych sztucznych dodatków i poprawiaczy smaku! Tutaj wcinam ogromne burrito 🙂
User comments
Chipotle po raz kolejny! Zdrowy, pyszny, meksykański fast food! 🙂 Tutaj micha z brązowym ryżem, masą warzyw, fasolą, guacamole i ostrym sosem! Zdecydowanie polubiłam pikantne smaki dzięki pobytowi w USA 🙂
User comments
Fast foodowa amerykańska pizza z pepperoni na targu farmerskim w stanie Tennessee.
User comments
I taka prawdziwie włoska pizza. To ponoć najlepsza pizza w Atlancie – Antico. Była na prawdę dobra! 🙂 Tutaj z brokułami, pieczarkami i pomidorami – pycha!
IMG_20150826_174130
Kolejna pizza. Ta była smażona na oliwie z oliwek 🙂 Pysznie chrupiąca od spodu oraz z doskonałymi dodatkami na wierzchu. Pizzeria 4OW
User comments
Dla odmiany sushi 🙂 Kupione jako lunch na uczelni. Tak tak, jest tam sushi polane majonezem i posypane prażoną cebulką…
User comments
Yeah burger w Atlancie. Mój burger w pełnoziarnistej bułce z awokado i kolorowym sosem. Niezły, ale bez szału.
IMAG1459
Najlepsze burgery w Atlancie – the Vortex! I do tego najlepsze burgery jakie jadłam w życiu! Coś pysznego! Na prawdę! Kotlet jest ogromny, soczysty i pyszny i to właśnie on jest królem! Do tego tradycyjne dodatki – sałata, pomidor, ogórek kiszony, boczek i ser 🙂 Zamiast frytek – tater tots – takie ziemniaczane krokieciki.
IMAG1460a
Kolejna kanapka z Vortexa – zamiast bułki burgerowej są tosty z serem. Do tego smażone plantany – popularne w południowej części USA.
IMAG1461a
Mój burger w przekroju – geniusz! 🙂
User comments
Nadal burger z Vortexa 🙂
User comments
Dla odmiany pyszna Polska kiełbasa z grilla. Zjedzona na Polskim pikniku w Atlancie 🙂
IMG_5115a
Przejdźmy do czegoś bardziej wykwintnego 🙂 Restauracja serwująca tradycyjną kuchnię południa Stanów Zjednoczonych w nowoczesnej wersji – South City Kitchen. Na przystawkę wątróbka drobiowa z lekko ostrym sosem z kukurydzą i kolendrą – pycha! 🙂 Do tego czerwone wino 🙂
IMG_5118a
Na danie główne – stek wołowy z sosem z grzybami. Pierwsza klasa! 🙂
IMG_5119a
Kolejne danie główne – fried chicken – czyli marynowany w maślance, panierowany i smażony kurczak – specjalność kuchni południa. Do tego pure, sos i tutejsze warzywa.
User comments
Pozostając w klimatach kuchni południowej – zdjęcia z restauracji Mary Mac’s Tea room. Bardzo dobre, tradycyjne jedzenie. Tutaj na przystawkę słone muffinki i zupa. Oraz od razu w koszyczku jest też deser – cinnamon rolls – tradycyjne i typowe w stanach bułki z cynamonem – warte spróbowania 🙂
User comments
Moje danie główne – tradycja kuchni południa w czystej postaci. Smażony kurczak + mac’n’cheese – makaron z serem + sałatka coleslaw. Wszystko było niesamowicie pyszne a porcja zdecydowanie zbyt duża…
User comments
Coś typowo amerykańskiego – brunch!!! W weekend to punkt obowiązkowy! Jest to późne śniadanie połączone z lunchem, jako dania królują oczywiście jajka w różnych postaciach i z różnymi dodatkami (boczek). W tradycyjnej kuchni południowych Stanów je się też „grits” – to ta biała kaszka na zdjęciu, to coś takiego jak kaszka manna, tylko że kukurydziana, z reguły dodaje się do niej dużo sera oraz też tradycyjnie je się „shrimps and grits” czyli krewetki z tą kaszką. Ja jednak na śniadanie mam omlet z pomidorami, szpinakiem do tego na środku jest tradycyjny amerykański pancake oraz jest też kanapka z jajkiem sadzonym no i w tle francuski tost. Do picia świeżo wyciskany sok pomarańczowy oraz kawa. Wszystko w restauracji Thumbs up dinner, wszystko było też pyszne! 🙂
User comments
Oprócz tradycyjnych dań z USA można oczywiście zjeść dania z innych kuchni. Tutaj mam wegetariańską kompozycję z kuchni indyjskiej zrobioną przez moich znajomych z uczelni. Pyszne, pikantne i zdrowe! 🙂
User comments
A tutaj restauracja etiopska. Jak smakuje kuchnia z Etiopii? Pikantnie i aromatycznie. Mięsko wołowe z przyprawami do tego soczewica z pomidorami i tradycyjny niby chleb – taki pełnoziarnisty naleśnik
User comments
A tutaj wegetariańska kompozycja z tejże etiopskiej restauracji. Niestety nie umiem wszystkiego nazwać.
User comments
Najbardziej popularną kuchnią w Stanach (poza taką południową) jest kuchnia meksykańska, albo raczej tex-mex. Tutaj margerita i do tego naczosy z pikantną salsą na przystawkę.
User comments
Przystawki część dalszy. Guacamole, ser i pomidory do tego tortille oraz rozpuszczony meksykański żółty ser! Czysta rozpusta!
User comments
Moje danie, krewetki pikantne z warzywami do tego brązowy ryż, zmiksowana fasola oraz guacamole – pasta z awokado, pico de gallo – siekane pomidory, kolendra i cebula, kwaśna śmietana, sałata i brązowy ryż. Kuchnia meksykańska a restauracjach w Atlancie jest pyszna i zdrowa.
User comments
Tutaj wegetariańska tortilla z serem i awokado.
User comments
W innej restauracji – domowe naczosy z domowym sosem serowym – pycha!
User comments
No i Tacos! To zdecydowanie najlepsze danie! Tutaj jedne ze smażona rybą i sosem tatarskim oraz z pieczonym meksykańskim kurczakiem i coleslawem.
User comments
A tutaj coś niesamowitego co było też niesamowicie pyszne! Koreańskie tacos. Kuchnia koreańska też jest dość popularna, ale z reguły łączy się ją z innymi kuchniami. Tutaj mamy taco z smażonym kalmarem, do tego z krewetkami słodko ostrymi oraz ze smażona rybą i kremowym sosem. Wszystko na ostro do tego ostre kimchi – koreańska kiszona kapusta. Mega mega dobre!
User comments
Przejdźmy do słodkości! Tutaj prawdziwe włoskie lody. Są jogurtowe z owocami leśnymi! 🙂
User comments
No i pączki!!!! Nie można zapomnieć o pączkach będąc w USA! Tutaj pączek przełożony kremem brulee…
User comments
Pączki z ponoć najlepszego sklepu w Atlancie – Sublime Donuts. Jeden z karmelem i orzeszkami drugi z masłem orzechowym. Oba zdecydowanie dużo dużo za słodkie jak na mój gust. Popularne są też te z Dunkin Donuts i można znaleźć ten sklep prawie na każdym roku. Ale wg mnie najlepsze były w Krispy Kream i te zdecydowanie polecam! 🙂
User comments
Doskonała kawa a kawiarni niedaleko mojego domu – Dancing Goats (tańczące kozy). Moje pyszna cappuccino, mojego znajomego espresso. Do tego obłędnie dobre ciastko owsiane. Kawa naprawdę mistrz!
User comments
No i regionalne piwko z Atlanty. Wspominałam już we wcześniejszych postach, że w Stanach bardzo popularne są regionalne browary.
User comments
Kolejne regionalne piwko tym razem dyniowe! 🙂
User comments
No i na koniec Long Island Ice Tea drink w kasynie Bellaggio w Las Vegas! 🙂

I jak? Macie jakieś wrażenia z po obejrzeniu przeglądu mojego telefonu?

Oczywiście jadłam też w innych miejscach, ale nie wszystkiemu miałam okazję zrobić zdjęcie… Jednak tak patrząc na ten przegląd to  jedzenie jest z reguły mocno fast foodowe… Nawet w restauracjach raczej nie liczmy na jakieś zdrowe dania albo na dużą ilość warzyw, dużo rzeczy jest smażonych w głębokim tłuszczu itp… Nawet jeśli zamawiamy sałatkę to często jest ona z serem, boczkiem lub majonezem 😉 Porcje są też naprawdę duże i ciężkie do przejedzenia… (To co mi się podoba to to że zawsze można poprosić o pojemnik i zabrać nieskończoną porcję do domu!). Oczywiście można znaleźć też jakieś knajpy ze zdrowym jedzeniem, ale jest to trudne. Ogólnie mimo takiego jedzenia w Stanach udało mi się schudnąć (8 kg) a nie przytyć! Na mieście jednak nie jadłam codziennie, ale raczej okazyjnie 🙂 Co prawda muszę przyznać, że w większości wszystko mi smakowało! 😀

You may also like...

5 Comments

  1. Ociekające tłuszczem jedzenie kompletnie mnie nie przekonuje, ale muszę napisać, że ta pizza i lody wyglądają bardzo smakowicie ;).

  2. Jakim cudem udało Ci się schudnąć w USA i to aż 8 kg w 5 miesięcy jak rozumiem?
    Czy robiłaś coś specjalnego ? Bardzo mnie to interesuje bo mam wyjechać do Stanów i obawiam się właśnie przytycia.
    Patrząc na to jedzenie wydaje się niemożliwe schudnąć nawet jedząc je okazjonalnie.
    Do tego w Stanach podobno trudno o prawdziwe zdrowe jedzenie, moja przyjaciółka jest tam od wielu lat i ciągle narzeka,
    że nawet to co Amerykanie nazywają zdrowym jedzeniem nie jest wcale takie zdrowe, trudno ponoć dostać nieprzetworzone
    produkty. Ona w Polsce była bardzo szczupła a Stanach chociaż je zdrowo ma kilka kg więcej których nie może zgubić.

    1. Sylwia-Follow the Taste says:

      W USA trudno o zdrowe jedzenie to prawda. Na mieście jedząc jest ciężko bo wszędzie tłusto. Ja pracowałam na uczelni i do wyboru na stołówce były tylko fast foody. W dodatku to fakt, że jak np pójdziesz do Walmartu to większość półek stanowią produkty przetworzone. W restauracjach może nie jest najgorzej, ale dietetyczne jedzenie też nie wchodzi raczej w grę. Ja robiłam zakupy w sklepie Whole Foods – owszem sporo drożej, ale za to zdrowie mięso, świeże ryby i organiczne warzywa, tam dało się kupić nieprzetworzone produkty i gotowałam sobie w domu. Przywiozłam z Polski opakowania różnych kasz i robiłam do pracy jedzenie do pojemników i dbałam o to bardzo, żeby na co dzień zdrowo się odżywiać. Ale jak widać na wyżej załączonych zdjęciach jadłam też na mieście i czasem pozwalałam sobie na fast foody 🙂
      Sekretem wg mnie było też to że bardzo dużo się ruszałam. Nie miałam auta więc chodziłam wszędzie na piechotę (minimum 1 godzinę dziennie do pracy i z powrotem) oraz ćwiczyłam w domu prawie codziennie dodatkowo.
      Jeśli będziesz uważać na to co jesz codziennie i uprawiać regularnie sport to nawet mimo jedzenia czasem amerykańskiego jedzenia nie powinnaś przytyć 🙂

  3. A czy to oznacza, że Twoja przygoda z USA dobiega końca? Czy małe podsumowanie zrobiłaś po prostu? Bardzo mi się podobają amerykańskie relacje…

    1. Sylwia-Follow the Taste says:

      Wróciłam już z USA 2 tygodnie temu, stąd też takie podsumowanie 🙂 I niestety w najbliższym czasie się tam nie wybieram znowu 🙁

Skomentuj Kasia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.